dokturek dokturek
486
BLOG

Jak rząd Tuska daje pracę młodym

dokturek dokturek Polityka Obserwuj notkę 13

 

 

Ekipa Donalda Tuska wreszcie próbuje ograniczać bezrobocie. Zwraca się ku młodym Polakom i zatrudnia ich w różnych ministerstwach. Przy dawaniu pracy w rządzie najwyraźniej obowiązuje zasada, że im mniej wykształceni są pracownicy tym lepiej. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć fakt, iż atrakcyjne posady asystentów i doradców ministerialnych otrzymują studenci a więc osoby legitymujące się tylko wykształceniem średnim? Platforma Obywatelska realizuje hasło: By żyło się lepiej. Zaczęła od lepszego życia studentów. To samo robi PSL.

Jeden z 21 postulatów sformułowanych przez strajkujących w 1980 r. w Gdańsku mówił: Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej. Studenci w kadrze kierowniczej jeszcze nie są ale za to otrzymują etaty asystentów lub doradców w gabinetach politycznych ministrów z kilkutysięczną pensją płaconą z kieszeni podatników.

O tym kto został uszczęśliwiony pracą w rządzie kilkanaście dni temu informował Super Express (http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/monika-23l-szepcze-waldkowi-co-ma-robic_151509.html), lecz artykuły na ten temat nie zostały zauważone przez opinię publiczną. Przypomnę więc tylko, że w ministerstwach uwili sobie gniazdka między innymi 23-letni doradca minister zdrowia, który wedle prasy kolorowej „po godzinach pracy pluje kolegom do piwa” a także 23-letnia, bardzo atrakcyjna studentka, lubiąca m.in. teatr i zagadki logiczne, pochodząca z Żyrardowa, skąd codziennie do pracy podróżuje pociągiem jej szef, wicepremier Waldemar Pawlak. Podatnicy płacą też innym studentom, np. w ministerstwach: infrastruktury, finansów i sprawiedliwości.     

Jak to możliwe, że wciąż jeszcze istnieją gabinety polityczne, stanowiące przechowalnię dla partyjnych kolesi? Czy dany minister jest na tyle niekompetentny, że musi doradzać mu młokos po szkolne średniej? Te pytania nie są zadawane przez większość dziennikarzy lub posłów, dlatego jest jak jest. Podatnicy muszą utrzymywać rzesze asystentów i doradców a rząd PO-PSL nadal mu duże poparcie. Rok temu PiS opracował projekt ustawy likwidującej gabinety polityczne. Utworzono nawet nadzwyczajną komisję w tej sprawie i tylko tyle.

dokturek
O mnie dokturek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka